Asturia z dziećmi- szlaki, plaże, co warto zobaczyć
Po kilku dniach spędzonych w
Nawarze
oraz w
Kraju Basków
przyszła pora na Asturię. Asturia to był główny cel naszych hiszpańskich
wakacji. W tym przepięknym regionie zaplanowaliśmy 10 dni, które upłynęły nam
na plażowaniu, wędrowaniu po cudownych górach Picos de Europa, na
rozkoszowaniu się lokalną kuchnią oraz na spacerach uliczkami asturyjskich
miast i miasteczek.
Spis treści:
- Północ Hiszpanii samolotem
- Samochód z wypożyczalni
- Gdzie się zatrzymać w Asturii?
-
Co warto zobaczyć w Asturii?
4.1. Llanes
4.2. Ruta del Cares
4.3. Lagos de Covadonga
4.4. Sanktuarium Covadonga
4.5. Oviedo
4.6. Gijón
4.7. Cudillero
4.8. Cangas de Onis
4.9. Bufones de Pría
4.10. Mirador del Fitu - Plaże w Asturii
- Asturyjska kuchnia
- Co warto zobaczyć w północnej Hiszpanii?
- Pogoda w lipcu na północy Hiszpanii
Północna Hiszpania samolotem
Według wstępnego planu do Hiszpanii mieliśmy jechać własnym samochodem, byłaby
to jednak bardzo długa podróż. Z Krakowa do naszego miejsca docelowego
mieliśmy prawie 2700 kilometrów, na pokonanie których musielibyśmy przeznaczyć
przynajmniej 3 dni. Dlatego ostatecznie zdecydowaliśmy się na loty wizziarem z
Wiednia do Bilbao i uważamy, że była to bardzo dobra decyzja. Dni, które
musielibyśmy poświęcić na dojazd i powrót mogliśmy przeznaczyć na zwiedzanie
Hiszpanii, a także Wiednia, w którym zatrzymaliśmy się na koniec naszych
wakacji.
Llanes |
Samochód z wypożyczalni
Podczas wakacji lubimy czuć się w 100% niezależnie, a taką niezależność daje
nam samochód. W związku z tym, że do Hiszpanii ostatecznie nie
pojechaliśmy własnym autem, zdecydowaliśmy się na samochód z wypożyczalni i
najbardziej przypasowała nam oferta od Rentbycar. Auto zarezerwowaliśmy i opłaciliśmy będąc jeszcze w Polsce, zrobiliśmy to
na niecały miesiąc przed wylotem. Wybraliśmy wariant z pełnym ubezpieczeniem,
które znosiło nasz udział własny w przypadku kolizji, czy kradzieży do zera.
Odbiór auta nie odbywał się na samym lotnisku, ale do punktu odbioru
dojechaliśmy specjalnym busem. Formalności trwały ok. 20 minut. Odebrany przez
nas samochód był czysty i w bardzo dobrym stanie technicznym i przez pełne dwa
tygodnie nie mieliśmy z nim najmniejszego problemu. Zwrot samochodu odbywał
się w tym samym miejscu co odbiór, a formalności w naszym przypadku trwały
tylko kilka minut.
Gdzie zatrzymać się w Asturii?
Baza noclegowa w Asturii jest naprawdę na świetnym poziomie. Można tam znaleźć
klimatyczne hotele, apartamenty, pokoje na wynajem, a także pola
kempingowe. W zależności od planów można zatrzymać się w miejscowościach
znajdujących się nad Morzem Kantabryjskim, albo tak jak my w górach Picos de
Europa. Wybierając wybrzeże warto rozważyć takie miejscowości jak: Llanes,
Ribadesella, San Juan de Nieva lub Barro, a jeśli bliżej nam w górskie
klimaty to polecamy Cangas de Onís, czy Soto de Cangas. My planowaliśmy
zatrzymać się na wybrzeżu, a dokładnie w Llanes lub w okolicy, jednak w chwili
gdy zaczęliśmy przeglądać oferty noclegów te były już mocno przebrane, a z
tych dostępnych nic nam nie przypadło do gustu. Poszerzyliśmy więc nasz zasięg
i trafiliśmy na
Palacio de cambre
i od razu wiedzieliśmy, że to jest to. Ten przepiękny dom, podzielony na 5
apartamentów położony jest w Soto de Cangas, a więc to doskonała baza wypadowa
w góry Picos de Europa. Apartamenty są bardzo gustownie urządzone i znajduje
się w nich wszystko co jest potrzebne, by wakacje były udane. Do tego
właściciel - Luis, jest niesamowicie przyjazny, pomocny i bardzo dobrze zna
angielski, co bardzo ułatwiło nam wiele tematów. Z Soto de Cangas można w pół
godziny dojechać nad morze, a więc był to dla nas dystans jak najbardziej do
zaakceptowania. Rezerwując apartament zdecydowaliśmy się na dwupoziomowy,
który prócz salonu z aneksem kuchennym, miał także dwie łazienki oraz dwie
sypialnie i byliśmy bardzo zadowoleni z naszego wyboru.
Nasz nocleg można znaleźć tutaj.
Co warto zobaczyć w Asturii?
Asturia oczarowała nas przepięknymi górami Picos de Europa, klimatycznymi
miasteczkami oraz wspaniałymi, szerokimi plażami. Podróż po Asturii
dostarczyła nam całe mnóstwo przyjemności, zarówno tych wizualnych jak i
smakowych. Region ten jest praktycznie nieznany wśród Polaków, za to cieszy
się uznaniem Hiszpanów i po tym co tam zobaczyliśmy wcale nas to nie dziwi.
Nasz plan podróży znajdziecie w odrębnym wpisie (tutaj). A poniżej znajduje się lista miejsc, które naszym zdaniem zasługują na
zainteresowanie.
Llanes
To było pierwsze miejsce, które zwiedziliśmy po wjechaniu do Asturii i chyba
lepiej wybrać nie mogliśmy. Llanes z miejsca podbiło nasze serca, zarówno
wizualnie jak i kulinarnie. To przepiękne miasto położone tuż nad brzegiem
Morza Kantabryjskiego może pochwalić się piękną starówką z wąskimi uliczkami i
klimatycznymi kamienicami, uroczym portem, gdzie na wodzie kołyszą się
rybackie łodzie, pięknymi plażami oraz mającymi 300 metrów długości murami
pochodzącymi z XIII wieku. Będąc w Llanes trzeba obowiązkowo przespacerować
się promenadą Paseo de San Pedro, skąd można podziwiać zachody słońca
oraz wejść na dwa punkty widokowe: Mirador La Talá oraz Mirador de
San Pedro.
Cenne wskazówki: darmowy parking w Llanes (GPS: 43.42406,
-4.76825)
Ruta del Cares
To jeden z najpopularniejszych i zarazem jeden z najpiękniejszych szlaków w
górach Picos de Europa. Ma długość 11 kilometrów, zaczyna się w Poncebos w
Asturii, a kończy się w Caín w Kastylii i Leon. Na jego pokonanie trzeba
przeznaczyć ok. trzy godziny w jedną stronę. Warto na niego wybrać się rano,
by uniknąć wędrowania w pełnym słońcu. Szlak prowadzi skalną półką
wzdłuż wąwozu wyżłobionego przez rzekę Cares. Na trasie nie brakuje skalnych
tuneli i zachwycających widoków.
Więcej szczegółów o szlaku Ruta del Cares można znaleźć w odrębnym wpisie (tutaj).
Lagos de Covadonga (jeziora Covadonga)
Jeziora Covadonga to klasyk gór Picos de Europa. Na jeziora Covadonga składają
się dwa jeziora: Ercina oraz Enol, a pomiędzy nimi mieści się Mirador de
Entrelagos - punkt widokowy, z którego można zobaczyć oba jeziora oraz
otaczające je szczyty. Szlak przez jeziora Covadonga jest bardzo widokowy i
dostępny jest w dwóch wariantach: krótszym, mającym 3 kilometry długości oraz
dłuższym, który ma 5 kilometrów długości. My polecamy wybrać wariant dłuższy,
który pozwala zaznać górskiej wędrówki.
Więcej o jeziorach Covadonga można znaleźć w odrębnym wpisie (tutaj).
Sanktuarium Covadonga
Mając w planach jeziora Covadonga warto też udać się do Sanktuarium
Covadonga. Położone jest ono na wzgórzu, co umożliwia podziwianie
przepięknych widoków na okolicę. Sanktuarium Covadonga jest bardzo ważnym
miejscem kultu religijnego oraz celem licznych pielgrzymek, a wszystko za
sprawą groty Santa Cueva, w której znajduje się figura Matki Boskiej z
Covadonga.
Oviedo
Choć Oviedo nie jest położone nad samym morzem to miasto jest naprawdę
piękne i klimatyczne, a więc musiało znaleźć się na naszej liście. W Oviedo
przede wszystkim warto przespacerować się po historycznym centrum, wstąpić
na szklaneczkę cydru i udać się na targ owocowo-warzywny. Spacerując po
Oviedo nie można pominąć takich pięknych placów jak: Plaza Trascorrales,
Plaza del Paraguas, Plaza de la Constitución, przy którym stoi kościół
de San Isidoro el Real oraz Plaza Alfonso II el Casto, gdzie mieści się
piękna katedra, najbardziej charakterystyczny obiekt w mieście.
Gijón
To największe miasto w Asturii ze starówką położoną pomiędzy dwiema,
pięknymi plażami: Playa de San Lorenzo oraz Playa de Poniente. My
tam przyjechaliśmy głównie poplażować, ale nie zabrakło też spaceru
promenadą Muro de San Lorenzo. Udało nam się również wdrapać na wzgórze
Santa Catalina, skąd roztacza się piękny widok na morze Kantabryjskie oraz
rybacką dzielnicę Cimadevilla. Zajrzeliśmy także na piękny plac - Plaza
Mayor, który otoczony jest podcieniami oraz wybraliśmy się pod pałac
Revillagigedo.
Cudillero
To mała, rybacka wioska, która podzielona jest na dwie części: górną, gdzie
zabudowa rozłożyła się wzdłuż głównej ulicy oraz dolną zamieszkiwaną przez
rybaków, których domy zostały zbudowane tarasowo powyżej portu. I to właśnie
dolna część Cudillero stanowi największą atrakcję i by w pełni nacieszyć się
jej urokiem najlepiej zwiedzać ją podążając za jej tarasami i malowniczymi
punktami widokowymi. Wioska jest naprawdę nieduża i wystarczy 2 godzinki, by
przejść ją w całości, oferuje jednak przepiękne widoki, tak więc spacer po
niej jest olbrzymią przyjemnością.
Cangas de Onis
To niewielkie miasteczko uważne jest za bramę do gór Picos de Europa. Najbardziej charakterystycznym miejscem jest most romański, prawdopodobnie z końca XIII wieku, na uwagę zasługuje także Pustelnia Santa Cruz.
Bufones de Pría
To przyrodnicza ciekawostka, która powstała w wyniku erozyjnej działalności
morza i deszczu. Niszczycielska działalność wody utworzyła w skale liczne
szczeliny oraz kominy, które łączą morze z lądem. Gdy morze jest spokojne, a
fale delikatnie rozbijają się o klif, ze szczelin oraz kominów wydostaje się
sprężone powietrze, które można poczuć na własnej twarzy, a gdy morze jest
wzburzone to przez szczeliny i kominy wydostaje się także woda tworząc
morskie gejzery. Miejsce jest niesamowicie interesujące, a spacer wzdłuż
klifu dostarcza niezapomnianych widoków.
Mirador del Fitu
To bajeczny punkt widokowy, który znajduje się na wzgórzu Sierra del Sueve,
w okolicę którego można bez większego problemu dojechać autem. Z
parkingu do platformy widokowej można dotrzeć w 3 minuty. Z platformy
rozpościera się rozległa i zachwycająca panorama między innymi na góry oraz
morze.
Plaże w Asturii
Choć morze Kantabryjskie nie jest najcieplejsze to oczywiście podczas
naszych wakacji w Asturii nie mogliśmy pominąć plażowania, tym bardziej, że
plaże w Asturii są naprawdę różnorodne i piękne. W większości są to plaże
piaszczyste, ale zdarzają się także kamieniste. Można znaleźć plaże szerokie
i długie, ale też malutkie, ukrywające się pomiędzy skałami, podczas
przypływów potrafią prawie całkowicie zniknąć, a gdy przychodzi odpływ
zmieniają się nie do poznania.
Playa de Vega
Położona jest niedaleko Ribadesella. Jest to szeroka i piaszczysta plaża o
złotym piasku, która ma długość 1500 metrów. Na plażę można wejść z dwóch
stron. Jest wejście w pełni zorganizowane, z barami i prysznicami (od strony
miejscowości Vega), gdzie nad bezpieczeństwem osób wypoczywających czuwają ratownicy,
jest też drugie wejście bardziej dzikie (od strony miejscowości Berbes), gdzie
na plażę najpierw schodzi się szutrową drogą, a potem wąską ścieżką zboczem
góry. Ta część plaży jest bardziej dzika i niezagospodarowana, upodobali sobie
ją nudyści. Podczas odpływów plaża jest bardzo szeroka i unosi się nad nią
przyjemna mgiełka. Podczas przypływów nadal jest dość szeroka, a ze względu na
jej długość w ogóle nie jest zatłoczona. My na tej plaży byliśmy dwukrotnie i
za pierwszym razem trafiliśmy na przypływ, a za drugim razem na odpływ.
Playa de Gulpiyuri
Znajduje się niedaleko miejscowości Naves i jest to jedna z najciekawszych
plaż na jakich byliśmy. Playa de Gulpiyuri to plaża śródlądowa, oddzielona od
oceanu skalnym klifem, gdzie woda przedostaje się przez skały. Plaża jest
malutka, ma zaledwie 40 metrów szerokości i warto na nią przyjść podczas
przypływu, gdyż podczas odpływu woda z niej znika prawie całkowicie.
Playa Cuevas del Mar
To plaża, na której nie można się nudzić, a wszystko za sprawą grot, do
których można wejść lub wpłynąć i skalnych łuków, pod którymi można
przepłynąć. Podczas przypływu widać tutaj dwie plaże, by dostać się do
drugiej trzeba iść przez wodę, blisko skał, podczas odpływu łączą się one w
całość. Plaża zachwyca swoimi skalnymi formacjami i złotym piaskiem, przy plaży
jest prysznic, bar i toaleta. Cieszy się ona dużą popularnością, nie jest to
jednak uciążliwe.
Playa del Silencio
W dosłownym tłumaczeniu to Cicha Plaża, co ma związek z rzadko występującymi
tam falami. Plaża jest kamienista, ale dzięki skalnym formacją jest
niesamowicie piękna. Ma około 500 metrów długości i gdy my na niej byliśmy nie
była zatłoczona. By do niej dotrzeć najlepiej kierować się na
miejscowość Castañeras, a potem na punkt widokowy Mirador de la
Playa del Silencio. Droga prowadząca w stronę plaży jest jednokierunkowa. Auto
można zaparkować wzdłuż niej, niedaleko szlaku prowadzącego na plażę. Na plażę
schodzi się najpierw szutrową drogą, a potem po schodach.
Playa de Ribadesella
To piaszczysta i bardzo przyjemna plaża w miejscowości Ribadesella. Była to
pierwsza plaża, na którą wybraliśmy się w Asturii, a potem wracaliśmy na nią
kilkukrotnie. Mieliśmy na nią najbliżej jadąc z Soto de Cangas. Przy plaży
znajduje się duży, darmowy parking, są też kawiarnie i bary z
przekąskami.
Playa de San Lorenzo
Ta przepiękna, szeroka i piaszczysta plaża o złotym piasku znajduje się w
Gijón. Ma około 1,5 kilometra długości. Mieści się w samym centrum, a więc po
plażowaniu można wyruszyć na spacer po mieście. Na plażę jest kilka zejść,
wzdłuż plaży pełno restauracji i kawiarni.
Asturyjska kuchnia
Zagłębianie się w tajniki lokalnej kuchni to dla nas jedna z największych
przyjemności podczas każdego naszego wyjazdu. Nie inaczej było w Asturii,
tam również daliśmy się ponieść lokalnym smakom i musimy przyznać, że
asturyjska kuchnia bardzo przypadła nam do gustu. Największym hitem był dla
nas cydr, z którego słynie ten region. Cydr dostępny jest w zasadzie
wszędzie, znajdziemy go w każdej restauracjach, w barach przy plaży, czy po
prostu na półce w sklepie. Ten lekko gazowany napój (jest wersja alkoholowa
oraz bezalkoholowa) piją zarówno turyści, jak i lokalni, a sposób jego picia
to pewnego rodzaju celebracja. Po pierwsze pije się go w dużych szklankach,
po drugie wlewa się go do szklanki niewiele, dosłownie na łyk, a po trzecie
trzeba go wlewać z wysokości trzymając szklankę odpowiednio nachyloną. To
wszystko wygląda niesamowicie efektownie i musimy przyznać, że bardzo nam
się ta tradycja podoba. Najpopularniejszy cydr to sidra natural, który
powstaje w wyniku prostej fermentacji soku jabłkowego, bez dodatku innych
składników i bez filtrowania z naturalnego osadu. W smaku cydr jest wytrwany
i najlepiej pić go schłodzonego, wtedy smakuje najlepiej. Cydr to jednak nie
jedyny przysmak w Asturii, innym hitami asturyjskiej kuchni są:
* fabada- danie z fasoli z dodatkiem kiełbasy chorizo, kaszanki oraz
ziemniaków. To taka forma dania jednogarnkowego, trochę jak fasolka po
bretońsku, choć dla nas fabada, którą my jedliśmy była mdła, brakowało nam w
niej majeranku.
* ryby i owoce morza- bliskość górskich rzek oraz oceanu sprawia, że w
Asturii można rozkoszować się wspaniałymi rybami zarówno słodko jak i
słonowodnymi, a także owocami morza w postaci małż, krewetek, a nawet
krabów.
* sery- to bardzo ważny element asturyjskiej kuchni. Asturia jest jednym z
regionów, który oferuje największy wybór serów w Europie i naprawdę trzeba
ich spróbować.
Co jeszcze warto zobaczyć na północy Hiszpanii?
Asturia to nie był jedyny region, który udało nam się odwiedzić podczas
dwutygodniowego pobytu na północy Hiszpanii. Korzystając z okazji
odwiedziliśmy także:
* Nawarrę, gdzie wybraliśmy się na samochodową przejażdżkę przez półpustynny
obszar Bardenas Reales, zwiedziliśmy także skalne domy w Arguedas oraz
Pampelunę. O Nawarze można więcej poczytać
tutaj.
* Kraj Basków, gdzie wybraliśmy się do Bilbao, na słynną plażę Itzurun oraz
na malutką wyspę Gaztelugatxe (oba te miejsca pojawiły się w Grze o tron). O
Kraju Basków więcej można poczytać
tutaj.
* Galicję, gdzie wybraliśmy się między innymi na słynną plażę Katedr (Playa
de las Catedrales). O Galicji i Plaży Katedr więcej można poczytać
tutaj.
Pogoda w lipcu na północy Hiszpanii
Choć Hiszpania w okresie wakacyjnym w większości jest upalna, to nie dotyczy
to jej północnej części. Bliskość gór i oceanu powoduje, że w Asturii nawet
w lipcu można cieszyć się przyjemnymi temperaturami w granicach 25 st C.
Trzeba się jednak liczyć z tym, że mogą pojawić się także opady deszczu. W
trakcie naszego pobytu deszcz padał kilkukrotnie, nie przeszkodziło to nam
jednak w realizacji naszych planów. Tylko jeden dzień mieliśmy faktycznie
deszczowy, w inne dni jeśli padało to opady były późnym popołudniem lub
wieczorem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz