Połonina Caryńska z dziećmi z Ustrzyk Górnych
11/26/2023
0
aktywnie z dziećmi
,
Bieszczady
,
Góry
,
góry z dzieckiem
,
Podkarpackie
,
w góry z dzieckiem
O bieszczadzkiej, złotej jesieni marzyliśmy od dawna i w zeszłym roku byliśmy blisko spełnienia tego marzenia, ale niestety spóźniliśmy się o kilka dni i gdy przyjechaliśmy w Bieszczady liści na drzewach już nie było i jedynie modrzewie jeszcze się złociły. W tym roku podjęliśmy kolejną próbę, pod koniec października zaplanowaliśmy bieszczadzki weekend i tym razem trafiliśmy idealnie. Bieszczady przywitały nas przepięknymi, jesiennymi widokami, którymi zachwycaliśmy się na szlaku biegnącym na Połoninę Caryńską. Na Połoninie Caryńskiej byliśmy po raz pierwszy kilka lat temu z mającą wtedy 5 lat Wiki, tym razem Połoninę Caryńską zdobyliśmy z dwójką naszych dzieci.
Ustrzyki Górne, parking (szlak czerwony)- Połonina Caryńska (szlak czerwony)- Brzegi Górne, parking
Na Połoninę Caryńską prowadzą następujące szlaki:
* szlak czerwony z Brzegów Górnych
* szlak czerwony z Ustrzyk Górnych
* szlak zielony spod schroniska studenckiego Koliba
* szlak zielony z Przełęczy Wyżniańskiej (jest to najkrótszy szlak prowadzący na Połoninę Caryńską) o tym szlaku więcej pisaliśmy tutaj.
Przepiękny jesienny las od strony Ustrzyk Górnych |
Gdzie zaparkować samochód idąc na Połoninę Caryńską?
Jeśli na Połoninę Caryńską zdecydujemy się wyruszyć z Brzegów Górnych to przy kasie do Bieszczadzkiego Parku Narodowego jest duży, płatny parking (GPS: 49.142217, 22.568543). Opłata za cały dzień w 2023 roku wynosiła 25zł. W Ustrzykach Górnych również możemy liczyć na duży, płatny parking (GPS: 49.104990, 22.646968), opłata za cały dzień była identyczna jak w Brzegach.
Wiata turystyczna na odcinku szlaku z Ustrzyk na Połoninę Caryńską |
Opis szlaku na Połoninę Caryńską z Ustrzyk Górnych z zejściem do Brzegów Górnych
My od początku planowaliśmy przejść cały szlak prowadzący przez Połoninę Caryńską, czyli odcinek od Brzegów Górnych po Ustrzyki Górne. W tym celu autem dojechaliśmy do Brzegów Górnych, gdzie na parkingu zostawiliśmy nasz samochód, a stamtąd busem przejechaliśmy do Ustrzyk Górnych. W Brzegach Górnych często stoją prywatni przewoźnicy, którzy jeżdżą na tej trasie, więc organizacja takiego transferu nie powinna stanowić większego problemu.
Szlak z Ustrzyk Górnych do Brzegów Górnych jest długi. Do przejścia jest 9 kilometrów. Zgodnie z mapą czas przejścia szacowany jest na 3,5 godziny, ale polecamy zbytnio się nim nie sugerować. Nam wraz z postojami wyszło 5,5 godziny. Szliśmy jednak spokojnym tempem, czerpiąc z pięknej jesieni, jaką zastaliśmy na szlaku, pełnymi garściami. Przez całą naszą wędrówkę podążaliśmy za czerwonymi oznaczeniami szlaku. Odcinek ten zalicza się do Głównego Szlaku Beskidzkiego, a więc udało nam się przejść kolejny jego fragment biegnący przez Bieszczady.
Po dojechaniu do Ustrzyk Górnych ruszyliśmy na szlak. Przez pierwsze kilkaset metrów szliśmy skrajem lasu, bez przewyższenia. Potem gdy trasa odbiła w prawo zaczęło się podejście. Przez około 2,5 kilometra szlak prowadził nas lasem i choć widoków nie mieliśmy żadnych to było niesamowicie przyjemnie, bo drzewa mieniły się wszystkimi kolorami jesieni. Po mniej więcej godzinnej wędrówce minęliśmy wiatę turystyczną, co oznaczało że powoli zbliżamy się do końca leśnego odcinka. Ostatnie metry prowadzące lasem biegły po stopniach, coraz wyżej i wyżej.
Gdy znaleźliśmy się powyżej górnej granicy lasu rozpoczął się najpiękniejszy fragment naszej wędrówki. Połonina Caryńska jest niesamowicie widokowa. Można z niej dostrzec Małą i Wielką Rawkę, Tarnicę, Halicz, Rozsypaniec, Krzemień, Bukowe Berdo, Dwernik Kamień, Połoninę Wetlińską oraz część ukraińską Bieszczad. Jedyny minus jaki zanotowaliśmy to przeszywający, zimny wiatr, który przywitał nas gdy tylko wyszliśmy z lasu, na szczęście nie towarzyszył nam on cały czas.
Połonina Caryńska ma cztery kulminacje, najwyższą z nich jest Kruhly Wierch mający 1297 m n.p.m., który dla nas był ostatnią kulminacją na którą mieliśmy wejść. Gdy znaleźliśmy się przy drugiej, gdzie znajdują się drewniane ławeczki, postanowiliśmy zrobić postój. Choć wiatr nam nieco dokuczał, schowani pod kapturami popijaliśmy gorącą herbatę z termosu i podziwialiśmy przepiękne widoki. Połonina Caryńska to Bieszczady w pigułce.
Kolejną przerwę zaplanowaliśmy na najwyższym wierzchołku Połoniny Caryńskiej. Zanim jednak tam dotarliśmy mogliśmy nacieszyć oczy kolejną dawką zachwycających widoków. Choć niebo zaszło chmurami, słońce nie dawało za wygraną i oświetlało okolicę tworząc piękne, świetlne lasery. Po osiągnięciu Kruhlego Wierchu i po kolejnej przerwie, którą zrobiliśmy na szczycie, rozpoczęliśmy zejście do Brzegów Górnych.
Kruhly Wierch |
W oddali Połonina Wetlińska |
Szlak z Brzegów Górnych na Połoninę Caryńską jest dużo bardziej stromy, więc warto to wziąć pod uwagę, zwłaszcza jeśli bardziej preferujemy stromo podchodzić niż schodzić. Nam z zasadzie nie robiło to większej różnicy. Nasz młodszy świetnie sobie radzi w górach, więc tylko miejscami potrzebował naszej pomocy. Ostatni fragment naszej wędrówki znów biegł przez jesienny las. Z tej strony również minęliśmy wiatę turystyczną, w której zrobiliśmy jeszcze jeden postój, a potem już bez zatrzymywania się zeszliśmy do Brzegów.
Bieszczady w takiej przepięknej, jesiennej odsłonie mieliśmy okazję podziwiać po raz pierwszy, ale z pewnością nie po raz ostatni. Połonina Caryńska oczywiście oczarowała nas roztaczającymi się z niej widokami i nawet hulający wiatr nie był w stanie ochłodzić pozytywnych emocji jakie nam towarzyszyły przez całą wędrówkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz