Bory Tucholskie rowerem, pieszo oraz kajakiem
Bory Tucholskie to był nasz kierunek na majówkę 2022. Naszą bazą wypadową była
kaszubska miejscowość Swornegacie, skąd wyruszyliśmy między innymi na rowerową
przejażdżkę Kaszubską Marszrutą, na piesze wędrówki ścieżkami dydaktycznymi
biegnącymi przez Park Narodowy "Bory Tucholskie" oraz na kajaki po rzece Zbrzycy
oraz Brdzie. W Borach Tucholskich spędziliśmy tylko trzy pełne dni, ale
wykorzystaliśmy ten czas maksymalnie.
Gdzie położone są Bory Tucholskie
Bory Tucholskie znajdują się w północnej części Polski, w województwie
pomorskim oraz kujawsko- pomorskim. To jeden z największych kompleksów borów
sosnowych w naszym kraju. W 1996 roku w ich północno-zachodniej części
utworzono Park Narodowy "Bory Tucholskie", którego symbolem jest drzewo,
siedzący na gałęzi głuszec oraz jezioro. Choć głuszców od wielu lat w Borach
Tucholskich nie ma, to nadal można cieszyć oczy pięknymi lasami oraz
skrywającymi się pomiędzy drzewami jeziorami.
Ścieżka dydaktyczna "Piła Młyn" |
Brda |
Ścieżka dydaktyczna "Wokół jeziora lobeliowego Wielkie Gacno" |
Gdzie się zatrzymać w Borach Tucholskich?
Wybór konkretnego noclegu, czy też wakacyjnej miejscowości uzależniony jest
oczywiście od naszych indywidualnych preferencji i planów. Naszym głównym
celem była Kaszubska Marszruta oraz Park Narodowy "Bory Tucholskie", więc
wybierając się w tamte strony celowaliśmy w noclegi znajdujące się w pobliżu
tych dwóch atrakcji. Najbardziej znaną miejscowością spełniającą oba te
kryteria jest miejscowość Charzykowy, która położona jest nad Jeziorem Charzykowskim. Znajdziemy tam noclegi na każdą kieszeń, począwszy od
kwater prywatnych, poprzez pensjonaty, domki, domki na wodzie, skończywszy na hotelach z ofertą SPA. Inną znaną miejscowością są
Swornegacie i właśnie tam postanowiliśmy się zatrzymać. Swornegacie
również znajdują się nad jeziorem- jeziorem Karsińskim i podobnie do Charzyków
są doskonałą bazą wypadową na podbój Parku Narodowego "Bory Tucholskie" oraz
Kaszubskiej Marszruty, jest tam jednak dużo spokojniej. W Swornegaciach można
liczyć na urozmaiconą bazę noclegową. Są pola kempingowe, między innymi pole
kempingowe Wodnik, są liczne kwatery prywatne, gospodarstwa agroturystyczne,
czy też domki letniskowe np. te oferowane przez Osadę Swory. My jednak
najbardziej lubimy miejsca, gdzie możemy liczyć na domową kuchnię i tym oto
sposobem trafiliśmy do fantastycznego miejsca, którym jest
Gospodarstwo Brzozowe Zacisze.
Kilka słów o Brzozowym Zaciszu
Brzozowe Zacisze znajduje się na obrzeżach Swornegaci, tuż nad brzegiem rzeki
Brdy. Dla gości udostępniony jest oddzielny budynek, w którym mieści się kilka
apartamentów. Nasz (apartament sosnowy) składał się z sypialni, łazienki oraz
pokoju dziennego z widokiem na rzekę, w którym rozkładało się łóżko tworzące
dodatkową przestrzeń do spania. Wokół domu znajduje się spory teren z wiatą
ogniskową, wyznaczonym miejscem na ognisko nad rzeką oraz placem zabaw dla
dzieci. To co nas jednak najbardziej urzekło to obłędna kuchnia oferowana
przez właścicieli. Zarówno śniadania jak i obiadokolacje zawsze były bardzo
smaczne i przygotowane z najwyższą starannością. W naszym wypadku przysłowie
"przez żołądek do serca" sprawdziło się w 100%. Na naszą pozytywną opinię na
temat tego miejsca wpłynęło również to, że właściciele w swej ofercie
posiadają spływy kajakowe, więc wszelkie formalności, wybór trasy mogliśmy bez
problemu uzgodnić na miejscu, co nie ukrywamy było dla nas bardzo
wygodne.
Co warto zobaczyć w Borach Tucholskich?
Bory Tucholskie są rozległym, leśnym kompleksem, a miejsc wartych uwagi jest
naprawdę wiele. My postanowiliśmy skupić się tylko na niewielkim obszarze
Borów Tucholskich, a konkretnie na tym znajdującym się w granicach
administracyjnych powiatu chojnickiego. A więc co udało nam się zobaczyć?
* Park Narodowy "Bory Tucholskie" położony jest pomiędzy
miejscowościami Charzykowy, a Swornegacie, w powiecie chojnickim. Jego
zachodnia granica przebiega wzdłuż jeziora Karsińskiego oraz Charzykowskiego,
a północna graniczy z jeziorem Dybrzk oraz Łąckim. Nie są to jednak jedyne
jeziora, bo w jego sercu, pomiędzy sosnowymi drzewami skrywają się kolejne,
mniejsze i większe jeziorka, między innymi Wielkie i Małe Gacno, jezioro
Ostrowite, Jeleń, Płęsno oraz Kacze Oko. Siedziba Parku Narodowego znajduje
się w Charzykowach. Przez teren Parku poprowadzono kilka szlaków
turystycznych, rowerowych oraz ścieżki dydaktyczne. Najbardziej znanym
szlakiem turystycznym jest fragment szlaku zielonego "Struga Siedmiu Jezior".
Przepięknie prezentuje się również Pętla Lipnickiego, która po drewnianych
kładkach prowadzi przez torfowiska. My jednak skupiliśmy się na ścieżkach
dydaktycznych. Przez Park poprowadzono trzy takie ścieżki:
- "Piła Młyn", którą oznaczono kolorem niebieskim
- "Łąki Józefowskie" koloru czerwonego
- "Wokół jeziora lobeliowego Wielkie Gacno" koloru zielonego.
Jezioro Wielkie Gacno |
*
Ścieżka dydaktyczna "Piła Młyn" w PN Bory Tucholskie, swój początek ma w miejscowości Bachorze, gdzie przy drodze znajduje się
duży, darmowy parking (GPS: 53.7933581N, 17.5178378E), a kończy się przy punkcie widokowym na Jezioro
Charzykowskie. Składa się z 13 przystanków, najciekawsze z nich to: jezioro
dystroficzne Kacze Oko, jezioro Płęsno, mający 600 lat Dąb Bartuś, jezioro
Skrzynka oraz punkt widokowy na Jezioro Charzykowskie. Ścieżka w terenie
została oznaczona przy pomocy białego kwadratu z ukośną niebieską linią. Cała
trasa ma długość 6 kilometrów, a czas przejścia wynosi około 2,5 godziny.
Ścieżka nie zatacza pętli, ale do punktu startu można wrócić idąc wzdłuż trasy
Kaszubskiej Marszruty. Ścieżka "Piła Młyn" biegnie głównie przez las, szeroką,
leśną drogą oraz po drewnianych kładkach. Można ją pokonać pieszo, bądź
rowerem, na odcinku przez kładki rower należy prowadzić, gdyż jest zakaz
poruszania się nim. Trasa idealnie nadaje się na wędrówkę z dziećmi, jest
lekka i przyjemna. W związku z tym, że znajduje się na terenie Parku
Narodowego obowiązują na nią bilety wstępu, w 2022 roku ceny biletów
kształtowały się następująco: 4zł bilet normalny, 2zł bilet ulgowy, dzieci do
lat 7 wstęp mają bezpłatny. Bilety można kupić w siedzibie Parku, bądź robiąc
przelew na konto, które podane jest na oficjalniej stronie Parku.
* Ścieżka dydaktyczna "Wokół jeziora lobeliowego Wielkie Gacno" w PN Bory
Tucholskie, tak samo jak "Piła Młyn" zaczyna się w miejscowości Bachorze, kończy się
zaś w miejscowości Funka. Składa się z 7 przystanków, ma długość około 7
kilometrów, a czas przejścia szacuje się na około 3 godziny. Najważniejszym
punktem ścieżki jest oczywiście jezioro Wielkie Gacno oraz Małe Gacno. Ścieżka
została oznaczona przy pomocy białego kwadratu z ukośną zieloną linią,
obowiązują na nią bilety wstępu do Parku. Trasa biegnie lasem, można pokonać
ją pieszo lub rowerem, naszym zdaniem będzie też przejezdna wózkiem na
większych kołach. Niestety ona również nie zatacza pętli, ale korzystając z
Kaszubskiej Marszruty można bez problemu wrócić do miejsca startu.
* Kaszubska Marszruta, to mający około 200 kilometrów system ścieżek rowerowych, który powstał w
powiecie chojnickim. W większości ścieżki odseparowane są od ruchu
samochodowego, a jeśli już biegną drogami asfaltowymi to o niewielkim
natężeniu. W ramach Kaszubskiej Marszruty wyznaczono cztery trasy oznaczone
kolorem: żółtym, czerwonym, zielonym oraz czarnym.
- trasa żółta ma ponad 66 kilometrów, zaczyna się nad Jeziorem Charzykowskim,
a kończy się w Czersku. Przebiega między innymi przez takie miejscowości jak:
Charzykowy, Wolność, Swornegacie, Drzewicz oraz Rytel.
- trasa czerwona ma około 56 kilometrów, zaczyna się w miejscowości
Charzykowy, a kończy w Czersku. Prowadzi przez Funkę, Bachorze, Małe
Swornegacie, Swornegacie, Drzewicz oraz Brusy.
- trasa zielona, ma około 42 kilometry, zaczyna się w Chojnicach, a kończy w
miejscowości Męcikał, po drodze między innymi Kłodawka, Giełdon oraz
Brusy.
- trasa czarna o długości około 33 kilometry zatacza pętlę, zaczyna się i
kończy w Konarzynach.
Nam udało się przejechać Kaszubską Marszrutą około 37 kilometrów, łącznie
zrobiliśmy około 42. Naszym punktem startowym były Swornegacie,
skąd wyruszyliśmy w stronę Charzyków. Do Małych Swornegaci jechaliśmy
trzymając się trasy Greenway Naszyjnik Północy, a potem
Kaszubskiej Marszruty. Do Charzyków dojechaliśmy zgodnie z oznaczeniami
trasy czerwonej, a do Swornegaci wróciliśmy trasą żółtą. Odcinek Greenway
Naszyjnik Północy poprowadził nas wzdłuż jeziora Karsińskiego oraz Długiego,
ze względu na duże zapieszczenie jazda tamtędy była dość męcząca. Dużo
przyjemniejsze były odcinki Kaszubską Marszrutą, które biegły głównie lasem.
Przemieszczaliśmy się leśnymi ścieżkami oraz drogami, były też odcinki
asfaltowe, najdłuższy pomiędzy miejscowościami Charzykowe, a Wolność. Naszym
zdaniem ten fragment Kaszubskiej Marszruty, który udało nam się przejechać,
jak najbardziej jest odpowiedni na rodzinną przejażdżkę, należy jednak
pamiętać, że nie jest on pozbawiony całkowicie trudności. Na trasie jest kilka
mniejszych podjazdów oraz zjazdów.
Mapa z przebiegiem naszej trasy dostępna
--------------------------------------->
tutaj
Widok na Jezioro Charzykowskie |
* Kajaki, będąc w Borach Tucholskich warto wybrać się na kajaki. Opcji jest wiele, więc bez problemu można znaleźć trasy zarówno dla osób początkujących, jak i tych zaawansowanych. Są trasy dwugodzinnie, trwające kilka godzin, spływy całodniowe, a nawet trwające kilka dni. Firm oferujących spływy też jest bardzo wiele, my akurat skorzystaliśmy z usług oferowanych przez naszych gospodarzy. Kajakiem można popływać po rzece Brdzie, ale też po licznych mniejszych rzekach takich jak Zbrzyca, która jest dopływem Brdy, czy Chocina, która wpływa do jeziora Karsińskiego. My po rozmowie z naszym gospodarzem wybraliśmy dwugodzinny spływ rzeką Zbrzycą oraz Brdą, po drodze przepływając przez jezioro Witoczno. Trasa nie była trudna, tylko w jednym miejscu, ze względu na powalone drzewo, musieliśmy kajaki przenieść. Potem czekał nas odcinek Brdą, gdzie płynęliśmy pod prąd, ale nurt jest na tyle łagodny, że nie przysporzyło nam to żadnych problemów. Pomimo niewielkiej trudności trasa okazała się malownicza, płynęliśmy między innymi przez lasy Zaborskiego Parku Narodowego.
Brda |
Zbrzyca |
Jezioro Witoczno |
* Kaszubski Dom Rękodzieła Ludowego, będąc w Swornegaciach warto zajrzeć do tego pięknego budynku, w którym mieści się Izba Regionalna wraz z wystawą poświęconą Kaszubom. Wstęp na wystawę jest bezpłatny, zwiedza się ją z audioprzewodnikiem. Na wystawie można zobaczyć przedmioty, narzędzia oraz sprzęty, które dawniej były używane przez Kaszubów. Większość ze zgromadzonych tam przedmiotów pochodzi od okolicznych mieszkańców. W Izbie Regionalnej można także zakupić przepiękne wyroby od lokalnych rękodzielników, działa tam również Punkt Informacji Turystycznej, gdzie można zaopatrzyć się w mapy oraz przewodniki. Za budynkiem znajduje się piękny owocowy sad, na który składają się drzewka jabłoni oraz gruszy. Drzewka są jeszcze młode, ale w przyszłości planuje się, że z ich owoców będą powstawać regionalne przysmaki.
* Chojnice, uważane są za Bramę Pomorza. Nas przyciągnęła w to miejsce przede wszystkim przepiękna zabudowa Starego Miasta, na którą składa się ratusz, malownicze kamieniczki, Bazylika Mniejsza, a także średniowieczne mury miejskie z zachowanymi basztami oraz bramą. Przez Chojnice przebiega trasa Kaszubskiej Marszruty, więc zwiedzanie miasta można połączyć z rowerową przejażdżką.
Trzy dni na odkrywanie Borów Tucholskich i okolic Swornegaci to zdecydowanie za mało, ale wystarczająco dużo, by docenić piękno tego regionu. Gdybyśmy dysponowali większą ilością czasu z pewnością wybralibyśmy się na ścieżkę spacerową "Pętla Lipnickiego" oraz zrobilibyśmy kolejne kilometry Kaszubską Marszrutą. Nie żałujemy jednak, że nie wszystko udało nam się odkryć, bo mamy teraz solidne podstawy ku temu, by znów tam kiedyś wrócić.
Ale fajne miejsce, duuuużo tego co lubię!
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce, idealne na aktywny wypoczynek. Nam bardzo się podobało
Usuń