Białowodzka Góra: Rozdziele oraz Zamczysko spod Kaplicy Miłosierdzia Bożego na Rozdzielu
6/25/2021
0
Beskid Wyspowy
,
Beskidy
,
Góry
,
góry z dzieckiem
,
Korona Beskidu Wyspowego
,
Małopolska
,
w góry z dzieckiem
Białowodzka Góra to jeden z mniej znanych szczytów w Beskidzie Wyspowym, który jest częścią Pasma Łososińskiego. Składa się z dwóch wierzchołków: Rozdziela oraz Zamczyska i zdecydowanie warto wybrać się na oba. Na Rozdzielu znajduje się tablica z nazwą szczytu, więc trafi tam z pewnością każdy kto zdobywa Koronę Beskidu Wyspowego, zaś na Górze Zamczysko wybudowano drewnianą platformę widokową, z której roztacza się przepiękny widok na płynący w dole Dunajec.
Kaplica Miłosierdzia Bożego na Rozdzielu- Białowodzka Góra Rozdziele- Kaplica Miłosierdzia Bożego na Rozdzielu- Platforma widokowa na Górze Zamczysko- Kaplica Miłosierdzia Bożego
Jak dotrzeć na Białowodzką Górę?
By zdobyć oba wierzchołki Białowodzkiej Góry najlepiej kierować się na Kaplicę Miłosierdzia Bożego na Rozdzielu. Odchodzi stamtąd żółty szlak w stronę Rozdziela oraz zielony szlak w stronę Góry Zamczysko. Wyższy wierzchołek Białowodzkiej Góry, czyli Rozdziele, znajduje się poza szlakiem, ale dotarcie do niego nie powinno sprawić większych trudności. Na Górę Zamczysko pokieruje nas początkowo szlak zielony, a potem ścieżka spacerowa. Na rozwidleniu stoi znak kierujący do platformy, więc nie da się go przeoczyć.
Kaplica Miłosierdzia Bożego na Rozdzielu |
Piękne widoki z tarasu Kaplicy |
Gdzie zaparkować samochód?
Wybierając się na oba wierzchołki Białowodzkiej Góry auto najlepiej zaparować na parkingu tuż przy Kaplicy Miłosierdzia Bożego na Rodzielu (GPS: 49.686377, 20.620286). Parking jest darmowy i dość duży, więc pomieści spokojnie kilka samochodów.
Jak dotrzeć na Rozdziele spod Kaplicy Miłosierdzia Bożego?
Trasa na Rozdziele spod Kaplicy Miłosierdzia Bożego na Rozdzielu nie jest długa, ani wymagająca, dotarcie na szczyt zajmuje dosłownie kilkanaście minut. Niestety na sam wierzchołek nie prowadzi żaden znakowany szlak, ba, nie ma tam nawet wyraźnej ścieżki prowadzącej do celu. Pomimo tego odnalezienie tabliczki z nazwą szczytu nie sprawiło nam żadnych trudności. A więc jak dotrzeć na Rozdziele?
Po opuszczeniu samochodu ruszyliśmy najpierw za oznaczeniami żółtego szlaku, którym szliśmy przez około 200 metrów. Gdy minęliśmy zabudowanie znajdujące się po naszej prawej stronie skręciliśmy w prawo, prosto w pole. Następnie przez kilka minut szliśmy prosto przed siebie wzdłuż tego pola i gdy doszliśmy do jego drugiego boku odbiliśmy w lewo. Po kilkudziesięciu krokach z naszej prawej strony ukazała się tablica z nazwą szczytu. Wierzchołek Rozdziela okazał się bardzo widokowym miejscem. Naszym oczom ukazała się panorama Tatr, Gorców oraz Beskidu Sądeckiego. Widoki były naprawdę piękne, więc warto było tam dotrzeć. Następnie tą samą drogą wróciliśmy pod Kaplicę i ruszyliśmy w stronę drugiego wierzchołka Białowodzkiej Góry, czyli na Górę Zamczysko.
Droga, którą biegnie żółty szlak, mniej więcej w tym miejscu odbiliśmy w prawo, w pole |
Widoki na Tatry i Gorce z Rodziela |
Jak dotrzeć do platformy widokowej na Górze Zamczysko spod Kaplicy Miłosierdzia Bożego?
Droga do platformy widokowej na Górze Zamczysko jest znacznie dłuższa, ale też dużo prostsza, bo praktycznie przez całą trasę podążaliśmy za oznaczeniami zielonego szlaku. Pierwszy odcinek naszej wędrówki dostarczył nam całkiem sporo pięknych widoków, a potem gdy dotarliśmy do Rezerwatu Przyrody Białowodzka Góra nad Dunajcem, szliśmy lasem.
Szlak zielony w stronę Góry Zamczysko |
Na kilkaset metrów przed dotarciem do celu pojawiło się rozwidlenie dróg, w lewo odchodził szlak zielony, a w prawo wyraźna ścieżka, która doprowadziła nas do drewnianej platformy. Rozwidlenia nie da się w żaden sposób przeoczyć, gdyż stoi tam znak pokazujący właściwy kierunek dalszej wędrówki. Po dotarciu na miejsce naszym oczom ukazał się przepiękny widok na płynący w dole Dunajec. Musimy przyznać, że ta dość niepozorna platforma zrobiła na nas bardzo dobre wrażenie. Miejsce jest przepięknie położone i z olbrzymią przyjemnością wrócimy tam jesienią, gdy wszystko dookoła będzie się mienić w jesiennych barwach. Na platformie zostaliśmy kilkanaście minut, a potem dokładnie tą samą drogą wróciliśmy pod Kaplicę, gdzie czekało na nas nasze autko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz