Bór na Czerwonem w Nowym Targu- Małopolska z dziećmi
Świąteczne siedzenie przy stole nie jest naszą mocną stroną, więc oczywiście wywiało nas na wycieczkę. Szukaliśmy czegoś spokojnego, gdzie nie będzie zalegał śnieg i padło na Rezerwat przyrody Bór na Czerwonem w Nowym Targu. Miejsce niesamowite, które w szczególności przypadnie do gustu miłośnikom drewnianych kładek oraz podmokłych terenów.
Gdzie znajduje się Bór na Czerwonem?
Bór na Czerwonem znajduje się w Nowym Targu i w obecnym swoim kształcie funkcjonuje od 2003 roku. Swoją nazwę zawdzięcza glonowi, którego plecha w okresie jesiennym nabiera koloru czerwonego (będziemy musieli przekonać się o tym jesienią). Ochroną rezerwatową objęto bardzo dobrze zachowany fragment torfowiska wysokiego wraz z sosnowym drzewostanem, który ulokował się na podmokłym terenie. Szacuje się, że torfowisko to powstało pod koniec epoki lodowcowej, czyli około 7 do 9 tysięcy lat temu.
Gdzie zaparkować samochód?
Pod samym rezerwatem znajduje się darmowy parking (GPS: 49.465990, 20.038887). Jest on dość spory, więc pomieści spokojnie kilkanaście samochodów. Będąc na parkingu warto podejść do drewnianej balustrady, skąd roztacza się ładny widok na Dunajec, a następnie do tablicy, na której znajduje się kilka ciekawostek związanych rezerwatem.
Jak zwiedzać rezerwat Bór na Czerwonem?
Przez rezerwat Bór na Czerwonem poprowadzono ścieżkę edukacyjną składającą się z 7 przystanków. Trasa nie jest długa, ma około 600 metrów i doprowadza do niewysokiej platformy widokowej, z której można podziwiać nie tylko rezerwat, ale także przy dobrej widoczności piękną panoramę Tatr. Pokonanie całej trasy, wraz z postojami przy tablicach edukacyjnych zajmuje około godziny. Na tym jednak nie koniec. Wycieczkę można kontynuować idąc dalej trasą do nordic walking, która zatacza pętlę i zapewnia malownicze widoki na rezerwat. Bór na Czerwonem stanowi też olbrzymią atrakcję zimą za sprawą trasy do narciarstwa biegowego, która została wytyczona wokół niego.
Opis trasy przez Bór na Czerwonem
Po wyruszeniu z parkingu początkowo szliśmy szeroką, gruntową drogą mijając pierwsze tablice edukacyjne. Następnie naszym oczom ukazały się drewniane pomosty poprowadzone nad bagiennym terenem. Doprowadziły nas one do tarasu widokowego, przy którym kończy się ścieżka edukacyjna. Z platformy widokowej ujrzeliśmy górujące nad lasem Tatry, pomosty, którymi dopiero co wędrowaliśmy oraz otaczający nas dookoła las. Po zejściu z punktu widokowego wróciliśmy do gruntowej drogi i poszliśmy prosto przed siebie.
Znaleźliśmy się na trasie do nordic walking. Znów wkroczyliśmy na drewniane pomosty i tym razem dotarliśmy do turystycznej wiaty, która ulokowała się chyba w najpiękniejszym miejscu w rezerwacie. Tam postanowiliśmy zrobić dłuższy postój i nacieszyć się panującą wokół nas ciszą. Potem przechodząc przez mostek nad płynącym przez rezerwat potokiem, przedostaliśmy się na drugą stronę i wyraźną ścieżką ruszyliśmy dalej, idąc przez piękny, sosnowy las. Po kilkunastu minutach zawróciliśmy i idąc tą samą trasą skierowaliśmy się w stronę parkingu kończąc naszą rodzinną wycieczkę.
Bór na Czerwonem to idealne miejsce na spokojny, niewymagający spacer, który pozwala odetchnąć od zgiełku wielkich miast i nasycić oczy wszechobecną zielenią. To także doskonałe miejsce, by zachęcić młodszych turystów do samodzielnego wędrowania, oczywiście zwracając uwagę na to, by nie zbaczały ze szlaku. Bór na Czerwonem jest atrakcją samą w sobie, ale można tutaj zajrzeć na przykład w drodze w Tatry lub podczas rowerowej wycieczki szlakiem wokół Tatr.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz