Z Działek do Myślenic przez Uklejną, czyli Mały Szlak Beskidzki z dziećmi
8/20/2020
2
aktywnie z dziećmi
,
Beskid Makowski
,
Beskidy
,
Góry
,
góry z dzieckiem
,
góry z nosidłem
,
Małopolska
,
w góry z dzieckiem
Trasa z Działek do Myślenic to był ostatni odcinek Małego Szlaku Beskidzkiego jaki mieliśmy do pokonania w Beskidzie Makowskim. Oznacza to, że wielkimi krokami zbliżamy się do celu. Przed nami ostatnie 27 kilometrów po Beskidzie Wyspowym.
Tym razem swoją przygodę z MSB zaczęliśmy od schroniska PTTK na Kudłaczach, dokąd udaliśmy się po pieczątki do książeczek i gdzie natknęliśmy się na piękny widok na Tatry. Stamtąd dopiero ruszyliśmy w kierunku Działek, gdzie w pobliżu interesującego nas czerwonego szlaku zostawiliśmy nasz samochód. Po raz kolejny zabraliśmy ze sobą rower, co oczywiście przełożyło się na to, że po zakończeniu wędrówki Tomek wrócił po auto, a my zostaliśmy w Myślenicach.
Gdy wyruszyliśmy w drogę, początkowo szliśmy przez las. Potem ścieżka wyprowadziła nas na otwartą przestrzeń, a naszym oczom ukazały się beskidzkie widoki. Otaczające nas łąki i mocno słomkowy kolor traw były najlepszym dowodem na to, że w Beskidach mamy pełnię lata. Słońce mocno przygrzewało, a my szliśmy spokojnym tempem przed siebie podziwiając okolicę.
Leśne odcinki dawały nam wytchnienie w ten upalny dzień, więc jak nigdy chętnie nimi wędrowaliśmy. Turystów było niewielu, jedynie co jakiś czas mijali nas biorący udział w wyścigu biegacze.
Gdy znaleźliśmy się na wysokości szczytu Uklejna postanowiliśmy odbić nieco z trasy i udać się na znajdujący się nieopodal punkt widokowy, skąd widać było nie tylko Myślenice, ale także jezioro Dobczyckie oraz wijącą się niebieską wstęgę rzeki Raby. Miejsce okazało się idealne na dłuższy postój.
Po wznowieniu wędrówki ruszyliśmy prosto do Myślenic. Nasz młodszy od Uklejnej, aż do samych Myślenic wędrował na własnych nóżkach i choć nie udało nam się uniknąć bliskiego kontaktu z błotnistą kałużą, to pękamy z dumy, że tak świetnie sobie poradził.
Po dotarciu do Myślenic czekał nas jeszcze bardzo fajny fragment biegnący przez Rezerwat Zamczysko nad Rabą, a potem chwila odpoczynku nad rzeką i na placu zabaw, co było ukoronowaniem naszej wycieczki Małym Szlakiem Beskidzkim.
Malowniczy szlak
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny :)
Usuń