Będąc na Islandii koniecznie trzeba wybrać się na jedną z islandzkich czarnych plaż. Mnie udało się trafić na te znajdujące się na południu Islandii. Zaczęło się od przepięknej plaży w Vik, potem przyszła pora na plażę Reynisfjra, która miała swój epizod w serialu "Gra o tron", a na koniec trafiłam na Półwysep Dyrhólaey.
|
Jeden z widoków z Półwyspu Dyrhólaey |
Zanim jednak dojechałam do Vik, po drodze miałam okazję pozachwycać się przepięknymi widokami między innymi na wulkan Eyjafjallajökull oraz lodowiec Mýrdalsjökull. A potem przyszła pora na spacer po uroczej plaży w Vik oraz po niewielkim miasteczku, które ze względu na swoje fantastyczne położenie, totalnie skradło moje serce.
|
Ukryty w chmurach wulkan Eyjafjallajökull |
|
Przepiękna plaża w Vik |
Po opuszczeniu Vik wyruszyłam w stronę plaży Reynisfjara, która uważana jest za jedną z najpiękniejszych na Islandii. Na plaży można nie tylko zobaczyć ciemny piasek, efekt zetknięcia się wulkanicznej lawy z lodowatymi falami oceanu, ale także niesamowite bazaltowe kolumny oraz wystające z wody skały Reynisdrangar, zwane także skałami Trolla. Na uwagę zasługuje również niewielka bazaltowa jaskinia Halsanefshellir, w której po prostu trzeba popatrzeć w górę i przyjrzeć się jej niesamowitej strukturze. Przestrzegam jednak, że podczas pobytu na plaży Reynisfjara trzeba zachować szczególną ostrożność, a to wszystko z powodu bardzo silnych fal, które mogą wedrzeć się nawet na kilka metrów w głąb lądu. Informuje o tym tabliczka umieszczona tuż przed zejściem na plażę i warto zastosować się do jej zaleceń i spacerując wzdłuż oceanu nie odwracać się do niego plecami, a tym bardziej nie podchodzić zbyt blisko linii brzegowej.
|
Na plaży Reynisfjara |
|
Bazaltowe kolumny Reynisfjara |
|
Wnętrze jaskini Halsanefshellir |
|
Skały Reynisdrangar |
Na koniec udałam się na Półwysep Dyrhólaey, który był dobrze widoczny z plaży Reynisfjara. Moim celem była znajdująca się u góry ponad 90-letnia latarnia morska oraz rozpościerające się stamtąd widoki na wszystkie strony świata. Z góry przepięknie prezentuje się również imponujących rozmiarów łuk skalny, więc jak najbardziej warto się tam wybrać.
|
Łuk skalny |
|
Latarnia morska na Półwyspie Dyrhólaey |
Ciemne, islandzkie plaże, w połączeniu z ciemnym oceanem wyglądają groźnie i majestatycznie zarazem. Na mnie ten duet wywarł piorunujące wrażenie i jeszcze bardziej uzmysłowiłam sobie jak wielką siłę i potęgę mają znajdujące się na Islandii wulkany.
Pozostałe wpisy dotyczące Islandii:
Niesamowita sceneria!
OdpowiedzUsuńTe czarne plaże naprawdę robią piorunujący efekt :-) Trochę czarnego piasku mamy teraz w domu na pamiątkę :-)
Usuń