Okolice Krakowa z dzieckiem- Dolina Kobylańska

Po Dolinie Mnikowskiej przyszła pora na kolejną z podkrakowskich dolinek- Dolinę Kobylańską. Mimo, że dzień zapowiadał się dosyć mroźnie, było słonecznie, więc zaraz po świątecznym śniadaniu wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy w drogę. Żółty szlak, który biegnie dnem doliny rozpoczyna się w Kobylanach, więc to był nasz cel, do którego dotarliśmy w niecałe pół godziny. 




Nieopodal wejścia do doliny, przy ulicy Turystycznej, znajduje się mapa przedstawiająca przebieg szlaku. Warto się przy niej zatrzymać i przestudiować nazwy poszczególnych skał, które będziemy mijać wędrując przez Dolinę Kobylańską. Z mapy łatwo też wyczytać, że tuż obok znajdują się dwie inne podkrakowskie dolinki- Dolina Będkowska oraz Dolina Bolechowicka, do których też z pewnością zajrzymy :-)



Dolina Kobylańska to miejsce idealne nie tylko na rodzinny spacer, bardzo chętnie zaglądają tutaj  także rowerzyści (przez dolinę przebiega Rowerowy Szlak Brzozowy) oraz pasjonaci wspinaczki, którzy chcą zmierzyć się ze znajdującymi się w dolinie skałkami. W wielu miejscach można dostrzec przymocowane na stałe haki, które wykorzystywane są przy asekuracji, więc warunki do uprawiania tego rodzaju sportu są jak najbardziej odpowiednie. 




Jednym z bardziej charakterystycznych punktów w Dolinie Kobylańskiej jest, znajdująca się w grocie skalnej, kapliczka Objawienia Matki Boskiej, do której prowadzą strome schody. Na znajdującej się przy kapliczce tablicy można przeczytać takie oto słowa "Rok pamiętny objawienia Matki Boskiej 1914. Tu jest moja wola stwierdzają wierni”. Z pod kapliczki rozpościera się piękny widok na dolinkę, więc warto odbić w tę stronę chociaż na chwilę. 





Inną atrakcją, zwłaszcza dla dzieci, jest przepływający przez dolinę potok Kobylanka, który urozmaica wędrówkę, gdyż w kilku miejscach przecina szlak. Frajdą będzie też możliwość powspinania się na niższe skałki. 



Nam jednak najwięcej przyjemności przyniósł spacer sam w sobie. Mroźna pogoda okazała się dla nas niezwykle łaskawa i pokryła większą część dolinki szronem, przez co wyglądała ona jeszcze piękniej i chociaż trochę mogliśmy cieszyć się z białych świąt ;-)




















A po przejściu całej doliny czekała na nas mała niespodzianka- BAZIE :-) Zaczęliśmy się zastanawiać, czy na pewno mamy grudzień i początek astronomicznej zimy??? Przyroda zdecydowanie temu zaprzecza ;-)







Drogę powrotną pokonaliśmy idąc dokładnie tą samą trasą. Przygoda z krakowskimi dolinkami bardzo nam się spodobała, więc już niedługo odwiedzimy kolejną z nich. 

Cenne wskazówki:
* Dolina Kobylańska leży na terenie Parku Krajobrazowego Dolinki Krakowskie
* szlak biegnący przez Dolinę Kobylańską rozpoczyna się w Kobylanach, do Doliny można wejść również od strony Będkowic
* Kobylany oddalone są od Krakowa o około 20 kilometrów, można tutaj  bez problemu dojechać autem lub skorzystać z komunikacji podmiejskiej (autobus 278, który odjeżdża z Bronowic Małych)
* auto można zostawić na niewielkim parkingu przy ulicy Turystycznej, bądź w pobliżu straży pożarnej
* spacer przez Dolinę w obie strony zajmuje około 2 godziny, bardzo wolnym tempem
* Dolinę Kobylańską można pokonać również rowerem, przez dolinę biegnie Rowerowy Szlak Brzozowy
* Dolinę Kobylańską polecamy na spacer z dziećmi w każdym wieku, część doliny da się pokonać wózkiem, jednak dla młodszych dzieci lepszym rozwiązaniem będzie chusta lub nosidło, gdyż miejscami ścieżka jest wąska
* Dolina Kobylańska sąsiaduje z dwiema innymi podkrakowskimi dolinkami: Doliną Bolechowicką oraz Doliną Będkowską.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © RODZINNIE DOOKOŁA ŚWIATA , Blogger