Warszawa z dzieckiem na weekend
W połowie lipca razem z córą wybrałyśmy się na "babski weekend". Z racji tego, że jeszcze nigdy nie wyjeżdżałyśmy same we dwie, na przełamanie lodów wybrałyśmy Warszawę. Naszym głównym celem było Centrum Nauki Kopernik, ale nie zabrakło też innych atrakcji, były Królewskie Łazienki, spacer po starym mieście, widok na miasto z XXX piętra Pałacu Kultury i przepiękny zachód słońca z Mostu Świętokrzyskiego.
Królewskie Łazienki to jedno z najciekawszych miejsc w Warszawie, a zwłaszcza przepiękne, zabytkowe budowle znajdujące się na terenie parku, dlatego też od tego właśnie miejsca rozpoczęłyśmy nasze zwiedzanie. Wejście do Królewskich Łazienek jest bezpłatne, teren olbrzymi, więc można spędzić tutaj kilka godzin spacerując zacienionymi alejkami. Parkowe alejki to jednak nie wszystko, w Starej Oranżerii znajduje się bowiem Królewska Galeria Rzeźby, a w Pałacu na Wyspie Królewska Galeria Obrazów. My niestety dysponując ograniczonym czasem Starą Oranżerię oraz Pałac na Wyspie obejrzałyśmy tylko z zewnątrz, tak jak i pozostałe obiekty, ale i tak uważam, że było warto. Na sam koniec udałyśmy się pod Pomnik Fryderyka Chopina, który chciałam zobaczyć od dziecka, moje marzenie z dzieciństwa wreszcie się spełniło ;-).
W pobliżu Centrum Nauki Kopernika, tuż nad brzegiem Wisły, znajduje się pomnik Warszawskiej Syrenki, korzystając z okazji przypomniałam Wice legendę o syrence i o tym, skąd w jej dłoniach wzięły się miecz i tarcza.
Pałac na Wyspie w Królewskich Łazienkach |
Zamek Ujazdowski |
Ogród Chiński |
Pałac na Wyspie |
Paw Królewski w Królewskich Łazienkach |
Nowa Pomarańczarnia |
Stara Oranżeria |
Kolejnym naszym celem był najbardziej rozpoznawalny symbol Warszawy, czyli Pałac Kultury i Nauki. Budynek ten, ze względu na jego historię, u wielu osób wywołuje mieszane uczucia, mnie osobiście bardzo się podoba i nie zdawałam sobie sprawy z tego, że jest on tak olbrzymi. Na jego XXX piętrze znajduje się taras widokowy, na który oczywiście musiałyśmy się wybrać, niestety widoki z góry trochę mnie rozczarowały, Warszawa zdecydowanie lepiej prezentuje się z poziomu zero.
Następnego dnia udałyśmy się do Centrum Nauki Kopernik, które było zdecydowanie największą atrakcją podczas naszego pobytu w stolicy. Słyszałyśmy wiele pozytywnych opinii na jego temat, ale to co zastałyśmy na miejscu przeszło nasze najśmielsze oczekiwania i na pewno jeszcze tutaj wrócimy. W Centrum Kopernika spędziłyśmy 6 godzin, skupiłyśmy się tylko na głównej ekspozycji, z premedytacją odpuściłyśmy planetarium oraz laboratoria, a i tak brakło nam czasu by wszystko zobaczyć. Za radą pracownika Centrum w pierwszej kolejności udałyśmy się na wystawę Nowy Świat w Ruchu, gdzie znajduje się 80 interaktywnych eksponatów. Wzięłyśmy także udział w dwóch pokazach w Teatrze Wysokich Napięć, w mini warsztatach, podczas których uczyłyśmy się rozpalać ogień i zajrzałyśmy do galerii Bzzzy, która jest przeznaczona dla dzieci do 5 roku życia. Atrakcji było tak wiele, że Wiki z wielkim żalem opuszczała to miejsce i gdyby nie to, że w planach miałyśmy jeszcze spacer po starym mieście pewnie zostałybyśmy tutaj do zamknięcia.
Malowanie na piasku |
Wystawa Nowy Świat w ruchu |
Wiki jako odbiornik radiowy ;-) |
W galerii Bzzzy |
Mini warsztaty- rozpalanie ognia |
W pokoju Amesa w galerii Strefa Światła |
Stadion narodowy |
Dwa dni to zdecydowanie za mało by odkryć wszystkie perełki naszej stolicy. Centrum Kopernika to naprawdę fantastyczne miejsce i każdy kto zawita w jego progach znajdzie w nim coś ciekawego. My na pewno jeszcze tutaj wrócimy, bo bawiłyśmy się naprawdę świetnie.
* szukając noclegów w Warszawie warto rozglądać się za ofertami specjalnymi, nam udało się zarezerwować pokój w Ibis Budget Centrum za jedyne 78zł za dwie doby :-)
* wstęp do Starej Oranżerii, Pałacu na Wyspie jest płatny, więcej informacji na temat biletów można znaleźć na stronie Królewskich Łazienek.
* letnią pora, w każdą niedzielę pod pomnikiem Fryderyka Chopina odbywają się koncerty Chopinowskie
* bilet wstępu na XXX piętro Pałacu Kultury wynosi 20zł dla osoby dorosłej i 15zł dla dziecka
* bilet wstępu do Centrum Nauki Kopernik wynosi 27zł dla osoby dorosłej i 18zł dla dziecka powyżej 2 roku życia, bilety najlepiej kupować on-line, gdyż w weekendy jeszcze przed otwarciem ustawia się olbrzymia kolejka do kasy
* na terenie Centrum Nauki Kopernik działa kantyna, w której można kupić smaczny obiad w przystępnych cenach
A na koniec jeszcze wspomnę o zabawie, którą z powodzeniem można wykorzystać spacerując z dzieckiem po mieście, bądź jadąc pociągiem czy samochodem.
Lekcja geografii prawda czy fałsz
Spacerując po Warszawie do głowy przyszła nam zupełnie nowa zabawa, która teraz jest jedną z naszych ulubionych i jest nią lekcja geografii prawda czy fałsz :-) Polega ona na tym, że stwierdzamy jakiś fakt, związany z Polską lub innymi miejscami na świecie, prawdziwy, bądź nie np. przez stolicę Warszawy płynie Wisła lub hejnał mariacki grany jest na rynku we Wrocławiu. Zadaniem Wiki jest powiedzieć czy to prawda czy fałsz, jeśli fałsz to musi podać poprawną odpowiedź. Zabawa ta w świetny sposób utrwala wiedzę na temat krajów, które odwiedziliśmy lub są w naszych planach i jest powodem do śmiechu, gdy próbujemy wywieść naszą córkę w pole, wciąż podrzucając podchwytliwe stwierdzenia.
Przykładowe stwierdzenia:
1. Stolicą Polski jest Kraków
2. Giewont znajduje się w Bieszczadach
3. Najwyższym szczytem Karkonoszy jest Śnieżka
4. Hejnał mariacki jest grany na rynku w Poznaniu
5. Symbolem Warszawy jest Warszawska Syrenka
6. Centrum Nauki Kopernik mieści się w Warszawie
7. Przez Kraków płynie rzeka Odra
8. Królewskie Łazienki znajdują się w Krakowie
9. We Wrocławiu zamieszkały krasnoludki
10. Czerwone Wierchy znajdują się w Tatrach
11. Tarnica to najwyższy szczyt Bieszczadów
12. Sycylia to jedna z włoskich wysp
13. Wieża Eiffla znajduje się w Palermo
14. Piramidy znajdują się w Egipcie
15. Ateny to jedno z miast we Francji
16. Lazurowe Wybrzeże znajduje się nad Morzem Bałtyckim
17. Pizza to najbardziej znane danie kuchni włoskiej
18. Na Zakynthosie żyją żółwie careta careta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz