Sycylia z dzieckiem- San Vito Lo Capo i Castellammare del Golfo
Gdy pod nasz apartament podjechał wypożyczony przez nas samochód, Sycylia stanęła przed nami otworem. W głowach mieliśmy już ułożony plan, wiedzieliśmy dokładnie gdzie zamierzamy wyruszyć i co chcemy robić. Nie marnując ani jednej, cennej minuty, tuż po śniadaniu, wyjechaliśmy na sycylijskie drogi obierając kierunek na San Vito Lo Capo, które słynie z jednej z najpiękniejszych plaż na Sycylii. Mając to na uwadze postanowiliśmy, że sami ją ocenimy i sprawdzimy czy naprawdę jest warta tych wszystkich słów uznania, tym bardziej że dzieliło nas od niej zaledwie 40 kilometrów.
San Vito Lo Capo |
Pierwsze nasze wrażenia z przemieszczania się autem po Sycylii były bardzo pozytywne, gdyż okazało się, że sycylijskie drogi są w dobrym stanie, a Sycylijczycy wcale nie są takimi złymi kierowcami jak ich malują ;-) Poza tym kto by się nimi przejmował, gdy za oknem wciąż migały nam oszałamiające widoki ;-)
W drodze... |
Gdy wreszcie dotarliśmy na miejsce naszym oczom ukazało się przepiękne, lazurowe morze, a pod stopami poczuliśmy milutki piaseczek, mogę pokusić się o stwierdzenie, że był on bardzo podobny do tego jaki mamy nad Bałtykiem. Jak się później okazało nie było to jedyne skojarzenie z polskim morzem, za sprawą plażowych sprzedawców, którzy wędrowali w tą i z powrotem, oferując wszystko czego dusza zapragnie, przenieśliśmy się na chwilę nad polskie wybrzeże :-)
Plaża w San Vito Lo Capo to raj dla dzieciaków, a płytkie, ciepłe morze, zachęca do wodnych szaleństw. Niestety jeśli ktoś szuka spokoju to na tej plaży go nie odnajdzie. San Vito Lo Capo jest naprawdę przepięknym miejscem, ale też bardzo popularnym. Była to jedyna plaża na Sycylii, na której nie udało nam się wspólnie wejść do wody i na której nie mogliśmy spuścić z Wiki oka nawet na sekundę. Nie oznacza to jednak, że nie warto tutaj przyjechać, wręcz przeciwnie, plażowanie mimo wszystko było bardzo przyjemne, gdyż plaża jest dobrze zagospodarowana, a pod wodą można podglądać liczne rybki.
Plaża w San Vito Lo Capo to raj dla dzieciaków, a płytkie, ciepłe morze, zachęca do wodnych szaleństw. Niestety jeśli ktoś szuka spokoju to na tej plaży go nie odnajdzie. San Vito Lo Capo jest naprawdę przepięknym miejscem, ale też bardzo popularnym. Była to jedyna plaża na Sycylii, na której nie udało nam się wspólnie wejść do wody i na której nie mogliśmy spuścić z Wiki oka nawet na sekundę. Nie oznacza to jednak, że nie warto tutaj przyjechać, wręcz przeciwnie, plażowanie mimo wszystko było bardzo przyjemne, gdyż plaża jest dobrze zagospodarowana, a pod wodą można podglądać liczne rybki.
Taka jest właśnie Sycylia |
Kolejnym naszym celem było Castellammare del Golfo oraz znajdująca się w pobliżu plaża Scopello. Do pokonania znów mieliśmy około 40 kilometrów, które widokowo totalnie nas nie rozczarowały. To jest jeden z największych plusów Sycylii, jej bajeczne krajobrazy, które zdecydowanie umilają czas w podróży.
W drodze do Castellammare del Golfo |
Najbardziej charakterysytycznym punktem w Castellammare del Golfo jest jego port. By do niego dotrzeć musieliśmy pokonać liczne, prowadzące w dół schody. Gdy tak zmierzaliśmy powoli do celu, miasteczko rzucało na nas coraz większy urok. Była to najbardziej klimatyczna miejscowość, jaką mieliśmy okazję odwiedzić podczas naszych sycylijskich wakacji i aż trudno nam było uwierzyć w jej niechlubną historię. W przeszłości Castellammare del Golfo było mocno powiązane z działalnością mafijną, a co trzeci mężczyzna tu mieszkający miał na swoim koncie zarzuty zabójstwa ;-) My jednak nie zauważyliśmy niczego niepokojącego ;-)
Castellammare del Golfo |
W porcie czekały na nas iście pocztówkowe widoki i błoga cisza. Czas spędziliśmy przyglądając się kołyszącym się na wodzie niebiesko- białym łodziom oraz rybakom, którzy kończyli swoje czynności po porannych połowach. Miejsce to mieliśmy okazję podziwiać także w wieczornej odsłonie i wywarło na nas równie pozytywne wrażenie.
Następnie udaliśmy się na spacer po centrum, gdzie znajduje się większość restauracji oraz kawiarni. Zajrzeliśmy także do mijanego przez nas parku, z którego można podziwiać mieszczący się poniżej port. Jednak ten najpiękniejszy widok miasta wciąż był przed nami, o czym przekonaliśmy się jadąc w stronę plaży Scopello.
Po opuszczeniu Castellammare del Golfo, nasza droga zaczęła piąć się ostro w górę, gdy dojechaliśmy do punktu widokowego naszym oczom ukazała się taka oto panorama :-) Zgodnie stwierdziliśmy, że Sycylijczycy nie mogli wybrać lepszego miejsca.
Nadszedł wreszcie czas na plażę Scopello. Dzień był bardzo ciepły i słoneczny, więc nie mogliśmy doczekać się chwili gdy wskoczymy do wody, gdy podeszliśmy do kasy (Scopello to plaża prywatna) dowiedzieliśmy się, że niestety nie jest to najlepsze miejsce na pobyt z dzieckiem, gdyż na dole nie znajdziemy piasku, tylko betonową platformę, z której wchodzi się do morza. Wizja ta niezbyt przypadła nam do gustu, więc ostatecznie postanowiliśmy udać się na inną plażę, którą mijaliśmy po drodze.
Scopello |
Spiaggia di Guidaloca, bo to właśnie tutaj trafiliśmy, spodobała nam od pierwszego wejrzenia, więc w sumie nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;-)
Plaża di Guidaloca |
Wieczór, w towarzystwie znajomych, spędziliśmy w Castellammare del Golfo. To było idealne podsumowanie tego fantastycznego dnia.
Słowem zakończenia mogę powiedzieć, że oba miejsca bardzo polecamy. My przeznaczyliśmy na nie dwa dni i to był świetnie spędzony czas. W Castellammare del Golfo zdecydowanie warto zatrzymać się na dłużej, bo miasteczko jest naprawdę urocze, a w tamtejszych restauracjach serwowane są najlepsze pod słońcem owoce morza. San Vito Lo Capo, z racji dużego zainteresowania, nie było do końca tym czego szukaliśmy, ale plaża mimo wszystko była bardzo fajna.
Cenne wskazówki:
* miejsca parkingowe w San Vito Lo Capo są płatne (oznaczone niebieskimi liniami). Można kupić bilet na cały dzień w cenie 8e, bądź kupić kartę parkingową na określoną ilość godzin (1e za godzinę).
* plaża Scopello to plaża prywatna, płatna, wstęp wynosi ok. 7e za dwie osoby
* w Castellammare del Golfo polecamy restaurację L'Approdo znajdującą się w porcie
Pozostałe wpisy dotyczące Sycylii:
* Sycylia z dzieckiem- informacje praktyczne
* Trapani
* Wyspy Egadzkie- Favignana
* Rezerwat Zingaro
* Erice miasto w chmurach
* Palermo i Segesta
Jeśli uważasz ten wpis za interesujący, zostaw proszę komentarz, będzie nam bardzo miło :-)
lubię gdy u Was na zdjęciach dominuje kolor turkusowy ;)
OdpowiedzUsuńMy też lubimy nasze zdjęcia w tych kolorach i gdyby tylko się dało to robilibyśmy takie codziennie ;-) Pozdrawiamy :-)
UsuńCzy w san vito jest rowniez sporo restauracji i pizzeri, urokliwe uliczki?? czy jedynie piekne plaze?
OdpowiedzUsuńSan Vito to typowy kurort, restauracje oraz kawiarnie oczywiście są, ale urokliwych, włoskich uliczek nie widzieliśmy a być może nie trafiliśmy na takie. Pozdrawiamy!
Usuń