Zakynthos- Zatoka Wraku
Nasze zakynthoskie wakacje przeminęły w mgnieniu oka, ku pamięci zostało wiele wspomnień i pięknych zdjęć. Wyspa choć niewielka jest naprawdę cudowna i odwiedzającym ją gościom oferuje bardzo wiele. Nie ma tutaj powalających na kolana zabytków historycznych, ale za to jest niezliczona ilość pięknych zatok, plaż, krajobrazów, którymi do woli możemy nacieszyć oczy. W ostatnim wpisie zamieściłam kilka informacji ogólnych dotyczących Zakynthosu, ten wpis w całości poświęcę jednej z najbardziej znanych atrakcji wyspy.
Myślę, że większość z osób gdy pomyśli o Zante od razu przed oczami widzi plażę Navagio, figurującą również pod nazwą Zatoka Wraku (Shipwreck). Plaża ta znajduje się w pierwszej 30-stce najczęściej fotografowanych plaż świata. Po tym co tam zobaczyłam wcale się nie dziwię, że ludzie tak chętnie uwieczniają ją na zdjęciach, ja sama zrobiłam ich ze 100 :-) By w pełni docenić jej walory trzeba tą plażę zobaczyć z dwóch perspektyw: ze szczytu górującego nad nią klifu i oczywiście od strony morza.
Zatoka wraku widziana z klifu
Najbardziej spektakularny widok na Zatokę można podziwiać od strony lądu, stojąc na brzegu olbrzymiego klifu. W zależności od tego jaką formę wycieczki wybierzemy, możemy tutaj dotrzeć z biurem podróży, naszym bądź lokalnym (Zante Magic Tours z polską obsługa), ja jednak zdecydowanie polecam przyjazd w to miejsce na własną rękę. Dotarcie na punkt widokowy nie przysparza większych trudności, jedynym problemem mogą być kręte i miejscami wąskie drogi, które oczywiście mają swój urok. Jeśli decydujemy się na samodzielny wypad to ruszając w drogę najlepiej kierować się na Volimes i w jego okolicach wypatrywać tabliczek kierujących na taras widokowy. Auto, skuter bądź inny środek lokomocji można zostawić na bezpłatnym parkingu, jeśli ktoś będzie chciał zaopatrzyć się w oliwę z oliwek, oliwki bądź inne gadżety, w tym miejscu funkcjonuje kilka stoisk z greckimi specjałami.
Z przygotowanego i zabezpieczonego ogrodzeniem tarasu widokowego, zatokę w danej chwili może podziwiać tylko dwie, trzy osoby, jednak to co zobaczymy nie oddaje całego piękna plaży Navagio. By zobaczyć ją w pełnej okazałości najlepiej udać się ścieżką w prawo, w stronę niezabezpieczonego klifu. Dopiero z tego miejsca widok jest taki jaki powinien i na długo zapadnie nam w pamięci. Przy okazji stojąc tak nad przepaścią możemy poczuć dreszczyk emocji, a co by było gdyby... :-) Zatoka Wraku to obowiązkowy punkt programu, każdy kto przebywa na Zakynthosie powinien ją zobaczyć i nie dlatego, że jest to takie popularne miejsce, tylko dlatego, że jest tam po prostu bajecznie. Błękit wody jest tak intensywny, że aż trudno uwierzyć w to, że jest prawdziwy, odcinające się na jego tle białe klify podwajają doznania. Jeśli tylko czas nam na to pozwoli warto zatrzymać się tutaj na dłuższą chwilę i pospacerować wzdłuż klifu.
Zatoka Wraku od strony morza
By móc wykąpać się w cudownie błękitnej wodzie przy Zatoce Wraku, musimy skorzystać z któregoś z rejsów, bowiem plaża ta dostępna jest tylko i wyłącznie od strony morza. Praktycznie w każdym miejscu na Zakynthosie można taki rejs wykupić, najlepszą opcją, a tym samym najtańszą, jest wypożyczenie łodzi na Przylądku Skinari (można to połączyć z objazdówką autem po wyspie). Do wyboru mamy dwa rodzaje rejsów:
* Navagio
* Navagio oraz Błękitne Groty.
Największym plusem takiej wycieczki jest to, że prowadzący łodzie Grecy wpływają do Zatoki w momencie kiedy jest najmniejsze natężenie ruchu, czyli gdy nie ma tam dużych statków wycieczkowych :-) Poza tym jeśli zdecydujemy się na opcję z Błękitnymi Grotami, to mamy duże szanse na to, że taką mniejszą łódką wpłyniemy do środka niektórych z nich.
Jeśli czas nam nie pozwala na samodzielną organizację takiego wypadu, możemy wykupić rejs dookoła wyspy z biura, podczas którego wpływamy do Zatoki Wraku i możemy w niej spędzić około godziny. Na taką opcję zdecydowaliśmy się my. Gdy podpłynęliśmy do wejścia do Zatoki słońce schowało się za chmurami, jednak widok i tak zrobił piorunujące wrażenie. Przepiękna plaża po środku, której znajduje się zardzewiały wrak statku, otoczona wysokimi białymi klifami, a to wszystko kontrastujące z błękitem morza, to naprawdę musi się podobać :-) Plaża pokryta jest żwirkiem, zaś przy brzegu są liczne kamienie, więc warto ze sobą zabrać obuwie do wody. Morze jest krystalicznie czyste i zachęca do zanurzenia się w nim po same czubki włosów :-) Czas który mamy przeznaczony na to miejsce jest wystarczający by przyjrzeć się wrakowi, spróbować odnaleźć platformę widokową na klifie oraz zrobić pamiątkowe zdjęcia.
Jeśli chodzi o sam wrak, to jego historia nie jest do końca jasna. Według różnych źródeł statek ten należał do przemytników tytoniu, którzy podczas swojego ostatniego rejsu natrafili na straż przybrzeżną. Próbując przed nią uciec statek doznał uszkodzenia, co zmusiło jego kapitana do porzucenia go na plaży Navagio. Według innej wersji i myślę, że bardziej prawdopodobnej, mieszkańcy Zakynthosu sami umieścili ten wrak na plaży, by zaciekawić nim turystów. Trzeba pogratulować im pomysłowości, gdyż ich plan powiódł się w 100%.
Myślę, że większość z osób gdy pomyśli o Zante od razu przed oczami widzi plażę Navagio, figurującą również pod nazwą Zatoka Wraku (Shipwreck). Plaża ta znajduje się w pierwszej 30-stce najczęściej fotografowanych plaż świata. Po tym co tam zobaczyłam wcale się nie dziwię, że ludzie tak chętnie uwieczniają ją na zdjęciach, ja sama zrobiłam ich ze 100 :-) By w pełni docenić jej walory trzeba tą plażę zobaczyć z dwóch perspektyw: ze szczytu górującego nad nią klifu i oczywiście od strony morza.
Zatoka wraku widziana z klifu
Najbardziej spektakularny widok na Zatokę można podziwiać od strony lądu, stojąc na brzegu olbrzymiego klifu. W zależności od tego jaką formę wycieczki wybierzemy, możemy tutaj dotrzeć z biurem podróży, naszym bądź lokalnym (Zante Magic Tours z polską obsługa), ja jednak zdecydowanie polecam przyjazd w to miejsce na własną rękę. Dotarcie na punkt widokowy nie przysparza większych trudności, jedynym problemem mogą być kręte i miejscami wąskie drogi, które oczywiście mają swój urok. Jeśli decydujemy się na samodzielny wypad to ruszając w drogę najlepiej kierować się na Volimes i w jego okolicach wypatrywać tabliczek kierujących na taras widokowy. Auto, skuter bądź inny środek lokomocji można zostawić na bezpłatnym parkingu, jeśli ktoś będzie chciał zaopatrzyć się w oliwę z oliwek, oliwki bądź inne gadżety, w tym miejscu funkcjonuje kilka stoisk z greckimi specjałami.
W drodze... |
Stoisko przy Zatoce Wraku |
Widok z platformy |
Ścieżka wzdłuż klifu |
Zatoka Wraku w pełnej okazałości |
Skręcając od platformy w lewo :-) |
Zatoka Wraku od strony morza
By móc wykąpać się w cudownie błękitnej wodzie przy Zatoce Wraku, musimy skorzystać z któregoś z rejsów, bowiem plaża ta dostępna jest tylko i wyłącznie od strony morza. Praktycznie w każdym miejscu na Zakynthosie można taki rejs wykupić, najlepszą opcją, a tym samym najtańszą, jest wypożyczenie łodzi na Przylądku Skinari (można to połączyć z objazdówką autem po wyspie). Do wyboru mamy dwa rodzaje rejsów:
* Navagio
* Navagio oraz Błękitne Groty.
Największym plusem takiej wycieczki jest to, że prowadzący łodzie Grecy wpływają do Zatoki w momencie kiedy jest najmniejsze natężenie ruchu, czyli gdy nie ma tam dużych statków wycieczkowych :-) Poza tym jeśli zdecydujemy się na opcję z Błękitnymi Grotami, to mamy duże szanse na to, że taką mniejszą łódką wpłyniemy do środka niektórych z nich.
Jeśli czas nam nie pozwala na samodzielną organizację takiego wypadu, możemy wykupić rejs dookoła wyspy z biura, podczas którego wpływamy do Zatoki Wraku i możemy w niej spędzić około godziny. Na taką opcję zdecydowaliśmy się my. Gdy podpłynęliśmy do wejścia do Zatoki słońce schowało się za chmurami, jednak widok i tak zrobił piorunujące wrażenie. Przepiękna plaża po środku, której znajduje się zardzewiały wrak statku, otoczona wysokimi białymi klifami, a to wszystko kontrastujące z błękitem morza, to naprawdę musi się podobać :-) Plaża pokryta jest żwirkiem, zaś przy brzegu są liczne kamienie, więc warto ze sobą zabrać obuwie do wody. Morze jest krystalicznie czyste i zachęca do zanurzenia się w nim po same czubki włosów :-) Czas który mamy przeznaczony na to miejsce jest wystarczający by przyjrzeć się wrakowi, spróbować odnaleźć platformę widokową na klifie oraz zrobić pamiątkowe zdjęcia.
Jeśli chodzi o sam wrak, to jego historia nie jest do końca jasna. Według różnych źródeł statek ten należał do przemytników tytoniu, którzy podczas swojego ostatniego rejsu natrafili na straż przybrzeżną. Próbując przed nią uciec statek doznał uszkodzenia, co zmusiło jego kapitana do porzucenia go na plaży Navagio. Według innej wersji i myślę, że bardziej prawdopodobnej, mieszkańcy Zakynthosu sami umieścili ten wrak na plaży, by zaciekawić nim turystów. Trzeba pogratulować im pomysłowości, gdyż ich plan powiódł się w 100%.
Pozostałe wpisy dotyczące Zakynthosu:
Fajnie powspominać sobie wakacje na Zante :) I ta woda...
OdpowiedzUsuńWyspa jest tak piekna ze na dlugo zapada w pamieci :) Blekit wody jest az nierealny a jednak prawdziwy :)
UsuńSzukałam przydatnych informacji o Zante, ponieważ wybieram się w tym roku. Dziękuję za podzielenie sie wrażeniami. Naprawdę pięknie.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że informacje tutaj zawarte przydały się :-) Życzymy wspaniałych wakacji na Zante !
Usuń